Salon samochodowy zamyka się, unikając zapłaty
W Toledo, Ohio, doszło do niespotykanego zdarzenia, gdy kobieta, Earleta Homes, zdobyła wyrok sądowy przeciwko salonowi samochodowemu Gold Star Auto, który sprzedał jej wadliwy samochód. Chociaż sąd przyznał jej rację, cała sytuacja skomplikowała się, gdy przy próbie wyegzekwowania wyroku okazało się, że salon zamknął swoje drzwi.
Holmes nabyła używany samochód, a po kilku dniach zauważyła problemy z przekładnią. Domagała się od sprzedawcy rekompensaty, sugerując, że musieli być świadomi jego usterek przed sprzedażą. Jej droga do odzyskania pieniędzy od Gold Star Auto była pełna trudnych negocjacji z firmami gwarancyjnymi oraz nieustannych wycen i ocen. W końcu zdecydowała, że odda samochód, co kosztowało ją tysiące dolarów.
Kobieta podziękowała dla lokalnej stacji ABC, relacjonując, jak wynajmowała pojazdy przez trzy miesiące, co dodatkowo obciążyło jej budżet. Wreszcie pojawiła się nadzieja, gdy wygrała sprawę i zyskała prawo do zwrotu pieniędzy. Niestety, sprawy zaostrzyły się, gdy okazało się, że Gold Star Auto zniknęło.
Na placu po salonie nie było żadnych samochodów, a podany numer telefonu przekierowywał do innego dealera. Bez możliwości egzekwowania wyroku, Holmes ponownie znalazła się w trudnej sytuacji. Jest zła, że Gold Star Auto przedkładało wydatki na prawnika ponad sprawiedliwe uregulowanie jej roszczenia.
Holmes stwierdziła, że znacznie łatwiej byłoby im zapłacić jej 3000 dolarów zamiast ponosić koszty prawne. "Zatrudnili prawnika, którego stawka była znacznie wyższa niż to, co mogliby mi zapłacić, co było dla mnie ogromnym policzkiem" - powiedziała kobieta.
Historia ta nie kończy się w tym momencie. Jeśli pojawią się jakiekolwiek aktualizacje na ten temat, na pewno zostaną przekazane publiczności.